Dlaczego warto współpracować z blogerami?


Wpływowi blogerzy – duży zasięg odbiorców
Pogrzebaliśmy gdzie trzeba i dowiedziałem się, że według informacji podanych przez portal SocialPress, 69% Polaków w swoim życiu chociaż raz czytało bloga. Niewiele mniej, bo aż 50% osób deklaruje, że czyta blogi kilka razy w miesiącu, zaś ci dla których są one źródłem inspiracji i informacji jako niezależne medium jest około 24%. Z powyższych statystyk wynika, że coraz więcej osób wybiera blogi jako codzienną prasę elektroniczną, niż stronnicze media takie jak gazety.
Statystyki poczytności blogów również powalają na kolana. Niewątpliwie prym wiodą blogi kulinarne, wśród których Kwestiasmaku może pochwalić się około 709 tysiącami odsłon miesięcznie (!). Modowy blog Kasi Tusk Makelifeeasier również przoduje z liczbą 730 tysięcy odsłon. Poza statystykami bloga, warto także zwrócić uwagę na profile social media. Na Facebooku JEMERCED ma aż 170 tysięcy fanów, JasonHunt zebrał ich 60 tysięcy, zaś Kaszomania aż 270 tysięcy. Wśród blogerów bardzo popularny stał się również Instagram, gdzie największym powodzeniem cieszy się Julia Kuczyńska Maffashion (602 tysiące obserwatorów). Tuż za nią pozostają Anna Lewandowska (581 tysięcy) czy Paula Jagodzińska (117 tysięcy).
Jak wypromować markę?
Nie od dziś wiadomo, że użytkownicy Internetu bardzo często kierują się opinią blogerów, za którymi podążają krok w krok. W kwietniu 2015 roku Polskie Stowarzyszenie Blogerów i Vlogerów przeprowadziło badanie dotyczące popularności blogów wśród internautów. Aż 56% z nich potwierdza, że bardzo często styka się z nimi, zaś 45% użytkowników Internetu regularnie czyta blogi. Ponadto 52% ankietowanych uznało, że strony prowadzone przez blogerów spełniają funkcję informacyjną, a 29% deklaruje, że kieruje się poradami zamieszczonymi na blogu podczas zakupów.
Unikalni użytkownicy
My blogerzy, którzy w sieci są już od kilku lat i przez ten czas zdążyli wykreować swoją markę, cieszą się zaufaniem i dużym zasięgiem wśród aktywnych użytkowników. Najlepszym dowodem na to są statystyki bloga, które przy każdej propozycji współpracy jego autor przedstawia kontrahentowi, aby ten miał szansę sprawdzenia, do jak dużej grupy docelowej trafi jego produkt. Potencjalni reklamodawcy wybierając blogera z którym chcą nawiązać współpracę, kierują się przede wszystkim liczbą unikalnych użytkowników.
Blogerzy – liderzy opinii
Nie od dziś wiadomo, że stali czytelnicy traktują blogerów jak osobistych doradców w dziedzinach, które stanowią tematykę ich strony. Ma to ogromne znaczenie dla reklamodawców, którzy poprzez nawiązanie współpracy z blogerem i przekazanie mu produktu w celach reklamowych mogą liczyć nie tylko na dotarcie do szerokiego grona odbiorców, ale również na zwiększenie sprzedaży. Moim zdaniem pozytywne lub też negatywne recenzje blogerów, mają duży wpływ na zdanie szerokiej grupy konsumentów. To właśnie sprawia, że blogerzy najczęściej wybierani są przez zleceniodawców jako testerzy najnowszych kosmetyków, gadżetów, samochodów czy produktów spożywczych.
O tym jak negatywne słowa na temat produktu mogą wywołać burzę w Internecie przekonał się jeden z moich ulubionych (chyba dlatego, że lubię jeść) vlogerów – Piotrek Ogiński, który na co dzień prowadzi swój kanał Kocham Gotować. Zrecenzował tatar firmy Sokołów, który według niego nie był najlepszej jakości. Ku zaskoczeniu vlogera, firma Sokołów podała go do sądu żądając 150 tysięcy złotych odszkodowania za negatywny wpływ na jej wizerunek. Rok przed pojawieniem się filmu, Ogiński informował firmę za pomocą e-maili oraz ich strony na Facebooku o zamiarze publikacji filmu, a także wysyłając liczne zapytania co do składu produktu. Nikt jednak się z nim nie skontaktował. Internauci bardzo szybko podchwycili temat i zaczęli obsypywać Sokołów negatywnymi komentarzami, nie tylko z uwagi na pozew, ale również na reakcję firmy.
Silna pozycja na rynku
Każdy bloger pracujący na swój sukces przez parę lat wyrobił sobie już w branży dobrą opinię. Nie oznacza to, że jego praca nad wizerunkiem się zakończyła i podejmuje współpracę z każdą firmą, której oferta zostanie przysłana na jego skrzynkę mailową. Wiodące blogi nie mogą być traktowane niczym zwykła tablica ogłoszeniowa, a ich autorzy starannie dobierają kontrahentów, których produkty zrecenzują za pośrednictwem swojej strony. Sądzę, że pozytywna reakcja na propozycję współpracy to ogromne wyróżnienie dla zleceniodawcy, który otrzymał szansę na zaprezentowanie się w elitarnym gronie wybranych reklamodawców w hermetycznym medium jakim jest blogosfera. To dlatego tak ważny jest sposób przedstawienia oferty, jej treść, a także zaprezentowanie korzyści wynikających z niej dla blogera. Jeśli będzie nietuzinkowa, szansa na wybranie właśnie jej spośród tysiąca innych znacznie wzrasta.
Wiecie na jaki kreatywny pomysł wpadła firma Instadruk? Wysłała do wybranych blogerek ich wydrukowane z Instagrama zdjęcia! Zadaniem było ułożenie z nich wspomnień w formie memo. Spotkało się to z dużym entuzjazmem wśród autorek blogów, które publikowały zdjęcia z prezentem na swoich profilach social media.
Brak domeny internetowej
Niektórzy z moich znajomych twierdzą, że blogerzy, którzy liczą się w branży to ci, którzy posiadają własną domenę i profesjonalną grafikę strony. Na szczęście to tylko stereotyp. Wiele osób, które swoją twórczość wciąż publikują na portalach takich jak blogspot czy blox, również cieszą się dużą popularnością i zaufaniem wśród czytelników, a firmy bardzo chętnie nawiązują z nimi współpracę. Doskonałym dowodem na to będzie blog Marty Wierzbickiej – Lubieszpinak.blogspot.com. Mimo braku własnej domeny, Marta doskonale radzi sobie w świecie blogosfery i otrzymuje wiele propozycji ze strony różnych firm.
Przykładem blogerki, której przygoda z popularnością rozpoczęła się od kanału social media jest Warszawska Lala. Jej profil na Instagramie śledzi ponad 92 tysiące osób, które wciąż namawiały ją do założenia bloga. Rzesza fanów, którą zdobyła dzięki zamieszczaniu zdjęć związanych z modą, wystrojem wnętrz, kuchnią i swoimi dziećmi sprawiła, że prowadzi teraz prężnie działającą stronę internetową, nawiązując współpracę z wielkimi markami jak TOUS, Mentos czy Daniel Wellington.
Podsumowując moje argumenty, powtarzam: współpraca z blogerami może przynieść firmie nieoczekiwane, pozytywne efekty w postaci promocji marki, a także jej najnowszego produktu! Warto systematycznie śledzić blogosferę, która rozwija się w bardzo szybkim tempie a każdego dnia na rynku pojawiają się nowe strony, które być może szybko uzyskają opinię eksperta w dziedzinie powiązanej z Twoją firmą. Będzie to wówczas doskonały sposób na wypromowanie swoich produktów za pośrednictwem bloga, także innych kanałów social media, którymi zarządza autor popularnej wśród użytkowników strony internetowej.